sie 22 2005

Rozkminy


Komentarze: 3

Siedze sobie przy kompie o tej porze , jak zwykle niemoge spac , i rozmyslam nad moim juz nie marnym zyciem , nie marnym dlatego ze nareszcie od juz dosyc dluzszego czasu zaczelo mi sie w nim ukladac tak jak sobie marzylem , bardziej wtajemniczeni dobrze wiedza o co chodzi :) . Tak sobie mysle ze czlowiek ktory od zawsze jest samotny nieodczuwa tak tej samotnosci jak osoba ktora ma kogos zawsze przy sobie a nagle ja straci , to tak jak by caly swiat sie zwalil niechec do wszystkiego , gorycz , smutek , ból , rozmyslenia dlaczego stalo sie tak a nie inaczej . Naszczescie ja juz niemam takiego problemu , jestem w tym momencie najszczesliwsza osoba na swiecie bo mam przy sobie takiego kogos kto daje mi radosc i chec zycia , bez niej moj swiat byl by widziany w czarnych barwach, barwach smutku , i braku kochania ...

nevermind1991 : :
fury
25 sierpnia 2005, 14:31
Mnie właśnie w jednym momencie świat sie zburzył i dokładnie rozumiem Twoje przesłanie w tej notce i Gatuluję, że masz Kogoś bliskiego, któremu możesz wszystko powiedzieć i przytulić sie kiedy tylko masz taką ochote. Trzymaj sie
22 sierpnia 2005, 20:31
oj dziekuje :*:*
22 sierpnia 2005, 12:33
tak, masz racje alka to kochana osobka :)

Dodaj komentarz